Wielkanocne stoły w Pawłowiczkach
Tradycja i historia
Wystawa stołów wielkanocnych zorganizowana w Pawłowiczkach przyciągnęła tłumy mieszkańców z różnych stron powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego, byli też goście z zagranicy. Zaprezentowało się kilkadziesiąt kół ze Związku Śląskich Kobiet Wiejskich. Stoły, a właściwie zgromadzone na nich potrawy i wypieki wyglądały przepięknie, smakowały równie dobrze.
– Panie spisały się rewelacyjnie, przygotowanie tych wszystkich smakołyków musiało pochłonąć bardzo dużo czasu, dlatego należą się im ogromne podziękowania – powiedział starosta Józef Gisman, reprezentujący Powiat Kędzierzyńsko-Kozielski, który objął patronat nad imprezą.
Podobnego zdania byli wszyscy obecni tego dnia w sali gimnastycznej pawłowickiego zespołu szkół. – Aby dowiedzieć się dokąd zmierzamy, musimy najpierw wiedzieć, skąd się wywodzimy – słusznie podsumowała jedna z pań goszcząca na wystawie. Dlatego bardzo dobrze, że organizatorom udało się ściągnąć w to miejsce całe rodziny - byli starsi i młodsi. Całość stanowiła znakomite połączenie tradycji z bogatą historią wielkanocnego misterium. Gospodynie ze Związku Śląskich Kobiet Wiejskich zadowoliły podniebne gusta chyba każdego, kto chciał spróbować świątecznych dań. Panowie kosztowali, a panie wymieniały się przepisami. Padło też wiele pytań związanych z tematyką świąteczną i żadne z nich nie pozostało bez odpowiedzi, no może prócz jednego, co było pierwsze jajko czy kura?
Adam Lecibil
