W minioną środę (29.10.2025) w Hali Widowiskowo–Sportowej „Azoty” odbył się drugi mecz ligowy, pierwszy w tym sezonie mecz PlusLigi w Kędzierzynie-Koźlu. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zmierzyła się z Aluron CMC Wartą Zawiercie, chociaż wynik 1:3 nie był wymarzonym otwarciem, to samo widowisko potwierdziło jedno – duch sportowy i wspólnotowy klimat kibicowania w naszym mieście mają się doskonale.

Od pierwszych minut hala tętniła życiem – na trybunach jak zwykle pojawiły się całe rodziny, młodzież, seniorzy, zawsze wierni fani ZAKSY, którzy jak zawsze zbudowali niezrównaną atmosferę dopingu. Rytm meczu wyznaczały głośno bębny Klubu Kibica ZAKSY, a widowiskowe występy gimnastyczek z zespołu Magia Gimnastyka dodawały energii i kolorów sportowemu wydarzeniu.

Choć tego wieczoru szczęście częściej uśmiechało się do wicemistrzów Polski z Zawiercia, to walka była wyrównana, a o losach spotkania decydowały końcówki setów.

Pierwsza partia zakończyła się wynikiem 22:25, ale w drugim secie kędzierzynianie pokazali charakter, pewnie wygrywając 25:20. Trzecia odsłona była najbardziej zacięta – pełna emocji i gry na przewagi – niestety zakończyła się 24:26. W czwartej, mimo trudnego początku, ZAKSA odrobiła straty i doprowadziła ambitną grą do remisu 23:23, jednak ostatecznie to niestety goście zwyciężyli 25:23, a było tak blisko do wyrównania setowego.

Na szczególne uznanie zasługuje postawa Quinna Isaacsona, który po "źle wyglądającej" przerwie medycznej wrócił na parkiet, mimo urazu, pokazując ogromny hart ducha. Skoczny i skuteczny Kamil Rychlicki wielokrotnie poderwał publiczność swoimi atakami, a dobra gra Karola Urbanowicza i Igora Grobelnego pozwalała trzymać kontakt z rywalem. Choć trzeb przyznać, że w wielu momentach gra była dla przeciwników zbyt czytelna. 

Jak podkreślali kibice po meczu – nie wynik, a wspólne przeżywanie emocji i wspieranie drużyny są najważniejsze. Tego wieczoru w Hali „Azoty” nie brakowało radości, dumy i wiary w zespół, który dopiero buduje nowy skład i z pewnością z każdym meczem coraz lepiej się zgrywa.

Mimo że do poprawy pozostają elementy przyjęcia i zagrywki, widać było ogromny potencjał i determinację całej drużyny.

ZAKSA FAMILY po raz kolejny udowodniła, że Kędzierzyn-Koźle to miasto ludzi, którzy grają razem – na boisku i na trybunach.

Już dziś zapraszamy wszystkich fanów siatkówki do jeszcze liczniejszego wspierania naszych zawodników w kolejnych meczach. Bo kiedy ZAKSA gra u siebie – gra razem z całym powiatem!