Kamera on-line

Szybki transport dzięki lądowisku - zdjęcia

Wypadek pod Branicami i szybki transport poszkodowanego do kozielskiego szpitala. Akcja ratownicza z przetransportowaniem pacjenta do naszego SP-ZOZ była możliwa dzięki lądowisku na kozielskiej wyspie. Poszkodowany, który spadł z wysokości przebywa na oddziale chirurgii. Do wypadku doszło w sobotę (30.05). To nie pierwszy taki przypadek. Wcześniej mężczyzna po przeprowadzonej operacji na Śląsku, dzięki lądowisku mógł trafić z Koźla do kliniki w Bielsku-Białej. Okazało się bowiem, że nastąpiły powikłania po zabiegu wykonanym w ościennym województwie.

Lotnicze Pogotowie Ratunkowe wykonuje dwa rodzaje misji ratunkowych. Pierwszy rodzaj to loty do wypadków, kiedy potrzebna jest szybka pomoc. Wówczas pilot sam decyduje, czy jest w stanie w danym miejscu wylądować. Może to zrobić np. na zabezpieczonej przez straż pożarną ulicy, jednak późniejszy transport chorego z miejsca wypadku może się odbyć do szpitala, które dysponuje lądowiskiem, jeśli go nie posiada, pilot decyduje o transporcie w inne miejsce.

Faza startu i lądowania zawsze obarczona jest największym ryzykiem, a my powinniśmy to ryzyko minimalizować – zaznacza Justyna Sochacka z centrali Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Drugim rodzajem misji są transporty międzyszpitalne, tu lądowisko jest wymagane i pilot nie może lądować tam, gdzie pozwalają mu na to warunki i umiejętności.

Podczas budowy lądowiska zastosowano system łączności radiowej pomiędzy szpitalem i lądowiskiem, zapewniający zdalne sterowanie urządzeniami i oświetleniem nawigacyjnym. Jednocześnie dzięki zastosowaniu specjalistycznego radiokontrolera istnieje możliwość włączenia oświetlenia bezpośrednio ze śmigłowca przez jednego z pilotów. W czasie niekorzystnych warunków atmosferycznych pilot śmigłowca dodatkowo włącza specjalistyczny wskaźnik ścieżki schodzenia, który precyzyjnie emituje zieloną barwą wiązki światła oznaczające prawidłowe ustawienie śmigłowca podczas lądowania.

AL

lądo1.jpeg

lądo2.jpeg

×

Zapisz się do newslettera